Po sesji. Oszczędności wg wójt Filipowicz, czyli ponad milion złotych, który „zapomniała”odzyskać?

sesja_gminy_Czernichów

Po sesji. Oszczędności wg wójt Filipowicz czyli ponad milion złotych, który „zapomniała”odzyskać? W poniedziałek 24 maja br. odbyła się sesja rady gminy Czernichów. Była to być może najważniejsza sesja w roku – bo absolutoryjna. Radni dyskutowali i głosowali na niej za udzieleniem, bądź nie udzieleniem, absolutorium wójtowi gminy Czernichów, a od niedawna także nad wotum zaufania dla wójta. Zobaczcie, co działo się na poniedziałkowej sesji rady gminy Czernichów?

Poniedziałkowa sesja rady gminy Czernichów niczym film Hitchcocka

Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się, jak w filmach Hitchcocka, od prezentacji audytu oświaty w gminie Czernichów, po którym napięcie zaczęło szybko narastać. Sam dokument audytu jest pełen liczb, obrazujących stan oświaty w gminie. Istotne są w nim wnioski, które zostały wyciągnięte przez audytorów. Te, z kolei są przerażające – szczególnie dla dzieci uczęszczających do szkół podstawowych w gminie Czernichów, ich Rodziców oraz pracujących w szkołach Nauczycieli.

Audytorzy powiedzieli wprost: trzeba zlikwidować szkoły – co najmniej  dwie, w Nowej Wsi Szlacheckiej i w Rusocicach (  przekształcenie placówki w szkołę filialną ), zaś w innych należy łączyć klasy.

Smutne jest to, że pani wójt gminy Czernichów, z inicjatywy której powstał ten audyt, szuka oszczędności w sferach, w których funkcjonowaniu ekonomia nie jest najważniejsza. Taką sferą jest edukacja. To szkoły od zawsze były i są centrum kulturowym, sportowym i logistycznym danej miejscowości! Są wartością nadrzędną, której należy strzec! To Nauczyciele swoją pracą, pasją, zaangażowaniem wiążą młode pokolenia ze swoimi małymi ojczyznami i przygotowują je do samodzielnego życia.

Głosowanie nad absolutorium i wotum zaufania, czyli co pokazała sesja rady gminy Czernichów?

Dyskusja, po zaprezentowaniu audytu pokazała „światełko w tunelu”. Większość Radnych podeszła bez entuzjazmu do wniosków z audytu. Głosowanie nad absolutorium i wotum zaufania pokazało podział w radzie gminy. Nie było to jednomyślne głosowanie, jak bywało w poprzednich latach. We wszystkich dyskusjach o oszczędnościach pojawiła się sprawa, poruszona przez Radnego Mariana Dudka -kary nałożonej na wykonawcę budowy szkoły w Czernichowie, w wysokości ponad 1 miliona 140 tysięcy, która od momentu podpisania noty obciążeniowej w marcu 2020 roku przez śp.wójta Łytka, czyli już ponad rok, nie została odzyskana przez urząd Gminy.

W tym kontekście dyskusja jak wyglądają inne, podejmowane przez wójt Filipowicz próby oszczędności, kiedy przez ponad 8 miesięcy sprawowania przez nią funkcji wójta nie zrobiła prawie nic w sprawie wyegzekwowania kwoty ponad 1 miliona 140 tysięcy złotych stawała się pustosłowiem  lub „monitorowaniem” pustosłowia. Mając złożoną przez Wykonawcę gwarancję zabezpieczającą umowę na wypadek zerwania, jak to miało miejsce w Czernichowie,w łatwy sposób można było ściągnąć karę! Tego także nie zrobiono!

Wszelkie nadzieje na odzyskanie pieniędzy należy wiązać z energicznym Radnym Marianem Dudkiem, który podjął temat kary i złożył w tej sprawie interpelację, w której wniósł o jak najszybsze zajęcie się odzyskaniem pieniędzy od wykonawcy oraz zapewnił, że konsekwentnie doprowadzi sprawę do końca.

3 8 ocen
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Opinie
Pokaż wszystkie komentarze
trackback
Czy gmina straci kwotę ponad 1 mln złotych? - Czas Czernichowski
2 lat temu

[…] Po sesji. Oszczędności wg wójt Filipowicz, czyli ponad milion złotych, który „zapomniała”o… […]